Prezentacji postaci Barry Windsor-Smitha ciąg dalszy. Część pierwsza do znalezienia tutaj.
Vailant Comics (1991-93)
W 1991 r. BWS rozpoczął pracę jako dyrektor kreatywny w nowym wydawnictwie Vailant Comics, które przejęło licencje na kilka nieaktywnych postaci z lat 60. i 70. (m.in. Doctor Solar, Magnus, Turok) z wydawnictwa Gold Key Comics. W tamtym czasie postacie te zostały dołączone do oryginalnych serii Vailant Comics takich jak Harbringer, X-O Manowar, Shadowman, Archer & Armstrong, Eternal Warrior, Bloodshot, Ninjak, Rai. BWS pracował bezpośrednio przy seriach SOLAR, UNITY i Eternal Warrior oraz napisał większość z kilkunastu pierwszych odcinków Archer & Armstrong. Komiksy Vailanta okazały się fenomenem sprzedając się w ilości dwóch milionów egzemplarzy samych premierowych zeszytów serii, osiągając tym samym status trzeciego co do wielkości wydawnictwa komiksowego w Stanach Zjednoczonych (zaraz za potentatami na rynku czyli Marvelem i DC). W 1992 właściciele wydawnictwa zaproponowali Barry'emu objęcie funkcji prezesa wydawnictwa po tym jak zwolnili (pomimo braku poparcia ze strony BWSa) założyciela tegoż - Jima Shootera. BWS wspominał później:
"Potrzebowali mnie jako figuranta w takim samym stopniu w jakim potrzebowali mnie jako twórcy."
Wydarzenie to okazało się początkiem końca współpracy z Vailant Comics. Kiedy właściciel wydawnictwa zamierzał zaadaptować na własne potrzeby niechlubne wzorce umowne z Marvela (praca za zatrudnienie) dla BWSa stało sie jasne, że nie może poprzeć takiej praktyki:
"Gdybym przyjął ich ofertę związaną ze stanowiskiem kierowniczym, byłbym w stałym konflikcie z Massarskym [wydawca]. Nigdy nie pozwoliłbym artyście zrzec się jego praw raz na zawsze. Potrzebowałem uczciwości wobec siebie bardziej niż ich pieniędzy."Windsor-Smith stawał się coraz bardziej rozczarowany cynizmem kierownictwa Vailanta:
"Kiedy zobaczyłem jak Massarsky zaleca się do Joe Quesady wydawało mi się, że [Joe] zajmie moje miejsce. Wtedy zostałbym zwolniony bez żadnego spadochronu i pakietu odpraw."
W 1993 r. BWS odszedł z Vailant Comics. Wkrótce potem jego najbardziej podziwiania seria w tamtym czasie Archer & Armstrong była pierwszym tytułem Vailanta tracącym na popularności. Sprzedaż serii zaczęła gwałtownie spadać i publikacja tytułu została wstrzymana. Tuż przed spektakularnym upadkiem wydawnictwo zostało z zyskiem sprzedane Acclaim Entertainment, które zaniedbało publikacji komiksów na rzecz wykorzystywania postaci w grach video.
Archer & Armstrong #5 (1992)
Szkic ołówkiem do SOLAR: Alpha & Omega, rozdział 3, s. 4. Tutaj można przeczytać fragment oryginalnego scenariusza Windsor-Smitha do rozdziału 9.
SOLAR
Jedna z okładek do Eternal Warrior
Malibu i Rune (1993-95)
Akcja serii rozgrywa się wokół pościgu Rune'a za nastoletnimi bliźniakami o supermocach. Tajna amerykańska organizacja zwana Alladin kierowana przez organiczny, odbierający otaczający świat zmysłami superkomputer również jest na tropie bliźniaków. Rune staje się tym samym celem dla Alladina.
W chwili obecnej nakład RUNE jest wyczerpany. Wydawnictwo planowało zebranie zeszytów w formie TPB jednak w 1994 r. Malibu Comics zostało kupione przez Marvela, a cała linia wydawnicza Ultraverse, nie wyłączając RUNE, zarzucona. Windsor-Smith namawiał Marvela na publikację wydania zbiorczego jednak bez rezultatu. Jak można się domyślić rozeszło się o kwestię praw autorskich. Jak na ironię RUNE spotkał dokładnie ten sam los co Archer & Armstrong.
Po odejściu z Vailant Comics o względy BWSa znów zabiegało raczkujące wydawnictwo. Tym razem było to Malibu Comics, które chciało zatrudnić Windsor-Smitha ze względu na ich linię komiksów Ultraverse. Jego udziałem było stworzenie, razem ze scenarzystą i współzałożycielem wydawnictwa Chrisem Ulmem, postaci złowrogiego wampira zwanego Rune. Umowa z wydawnictwem zakładała, że udział BWSa w postaci wynosił będzie 2/3.
Akcja serii rozgrywa się wokół pościgu Rune'a za nastoletnimi bliźniakami o supermocach. Tajna amerykańska organizacja zwana Alladin kierowana przez organiczny, odbierający otaczający świat zmysłami superkomputer również jest na tropie bliźniaków. Rune staje się tym samym celem dla Alladina.
W chwili obecnej nakład RUNE jest wyczerpany. Wydawnictwo planowało zebranie zeszytów w formie TPB jednak w 1994 r. Malibu Comics zostało kupione przez Marvela, a cała linia wydawnicza Ultraverse, nie wyłączając RUNE, zarzucona. Windsor-Smith namawiał Marvela na publikację wydania zbiorczego jednak bez rezultatu. Jak można się domyślić rozeszło się o kwestię praw autorskich. Jak na ironię RUNE spotkał dokładnie ten sam los co Archer & Armstrong.
W 1995 r. BWS napisał i narysował specjalny crossover zatytułowany CONAN vs. RUNE #1. Był to jednocześnie pierwszy komiks z Conanem stworzony przez Windsor-Smitha od 1973 r. Komiks został wydany przez Marvela.
Image i Wildstorm Rising (1995)
Po opuszczeniu Malibu Comics BWS został zaproszony do współpracy przez kolejne nowe wydawnictwo Image Comics przy specjalnej linii crossoverów Wildstorm Rising. BWS narysował i pokolorował premierowy odcinek oraz 11 okładek.
Okładka do StormWatch #22 (ołówek i tusz)
Okładka do WildStorm Rising #2 zawierająca wszystkie postacie serii (ołówek)
Barry Windsor-Smith: Storyteller (1995-97)
W 1995 r. BWS postanowił wydawać nowy magazyn komiksowy zatytułowany Barry Windsor-Smith: Storyteller obejmujący trzy nowe, autorskie serie - The FREEBOOTERS, Young GODS i The PARADOXMAN. Celem było stworzenie magazynu przeznaczonego dla bardziej dojrzałych czytelników. Żaden z trzech komiksów nie jest stricte superbohaterski. The FREEBOOTERS to humorystyczno-przygodowa opowieść osadzona w realiach średniowiecza. Historia Young GODS opowiada z przymrużeniem oka o międzygalaktycznej wojnie pomiędzy dwoma dynastiami i stanowi hołd dla największego idola BWSa - Jacka Kirby'ego. The PARADOXMAN to thriller science fiction traktujący o podróżach w czasie, obcych i postrzeganiu rzeczywistości. W odróżnieniu od dwóch pozostałych komiks nie jest humorystyczny.
Fragment komiksu Adastra in Africa (1999, spin-off Young GODS , wyd. Fantagraphics Books)
OPUS i historia najnowsza (od 1999)
Od 1999 r. wydawnictwo Fantagraphic Books publikuje w formie art booków zebrane ilustracje BWSa z całego okresu twórczości. Dotychczas ukazały się dwa albumy. Publikacja zawiera także autobiograficzną historię Time Rise.
Okładka OPUS #1 (1999)
Obecnie BWS pracuje nad komiksem Monsters o imponującej objętości. Do tej pory powstało blisko 300 stron komiksu. Data publikacji nie jest jeszcze znana. Historia komiksu skupia się na losie dwóch amerykańskich rodzin połączonych za sprawą porzuconego nazistowskiego projektu związanego z inżynierią genetyczną, który to projekt zostaje potajemnie reaktywowany przez rząd amerykański. Historię charakteryzuje nieliniowa narracja rozciągnięta w okresie dwudziestu lat po zakończeniu II Wojny Światowej.
5 komentarzy:
Ten Monster zapowiada się intygująco! Przykładowe plansze na stronie projektu - pierwsza klasa! Choć nie powiem, przydałby się kolorek taki jak w Weapon X...
Jak już komiks będzie skończony, mam nadzieję że ktoś go u nas wyda....
Dzięki za suplement. Sporo ciekawych informacji i ilustracji. "Rune" jest jednym z moich ulubionych tworów BWSa. W "Monster" widać cały jego potencjał. Kadry "w deszczu" są rewelacyjne.
Mi z kolei bardzo spodobał się "Adastra in Africa". Poza tym jest to one shot więc być może ten komiks stosunkowo łatwo byłoby wydać...
Monsters faktycznie wygląda intrygująco. Ciekawe kiedy to skończy :)
Te fragmenty „Adastra...”, które znalazłem w sieci też wyglądają znakomicie. Ja bym go wcisnął do kolekcji "Plansze Europy", w końcu urodził się w Londynie, zaczynał karierę w Anglii i duch europejskiego komiksu widać w jego rysunkach. Świetnie by się prezentował obok Toppiego.
Mi tam obojętnie kto by to wydał byle żadna drukarnia tego nie spartoliła. :)
Co do europejskości komiksów tworzonych przez Brytyjczyków (nie tylko BWSa) to jest w ogóle bardzo ciekawy temat na jakąś szerszą analizę. Geograficznie to oczywiście Europa ale osobiście zawsze odnosiłem wrażenie, że angielskim komiksiarzom kulturowo właśnie bliżej do Stanów niż kontynentalnej Europy. W szczególności gdy tworzą oni w Stanach.
Co nie oznacza, że komiksy BWSa nie zasługują na bardzo dobrą formę wydania. :)
Prześlij komentarz